pielegnacjawlosow
Garnier Fructis Oil Reapir 3 - odżywka wzmacniająca do włosów zniszczonych, suchych, łamliwych
Jakiś czas temu w nowościach zakupowych pokazywałam Wam odżywkę oil reapir 3 firmy Garnier z serii Fructis. Wasze zdania na jej temat były podzielone - jedne pisały, że skutecznie poprawiła wygląd ich włosów, a drugie, że ten produkt niczego pozytywnego w pielęgnację nie wnosił. Dzisiaj odżywka sięga u mnie już dna, a ja mogę powiedzieć Wam co ja o niej sądzę.
OD PRODUCENTA
Odżywka wzmacniająca do włosów zniszczonych, suchych, łamliwych. Moc 3 olejków dla odbudowy i odżywienia: olejek z oliwek dla blasku, olejek z awokado dla włosów jedwabiście miękkich w dotyku, olejek z karite dla spektakularnie gładkich włosów. Rezultat: odżywione i odbudowane włosy stają się miękkie, jedwabiste, pełne blasku i łatwe w rozczesywaniu.
SKŁAD
Aqua/Water, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Cetyl Esters, Niacinamide, Saccharum Officinarum Extract/Sugar Cane Extract, Olea Europaea Oil/Olive Fruit Oil, Trideceth-6, Chlorhexidine Digluconate, Limonene, Camellia Sinensis Leaf Extract, Linalool, Benzyl Salicylate, Benzyl Alcohol, Amodimethicone, Isopropyl Alcohol, Pyrus Malus Extract/Apple Fruit Extract, Pyridoxine HCl, Persea Gratissima Oil/Avocado Oil, Butyrospermum Parkii Butter/Shea Butter, Citric Acid, Butylphenyl Methylpropional, Cetrimonium Chloride, Citrus Medica Limonum Peel Extract/Lemon Peel Extract, Hexyl Cinnamal, Parfum/Fragrance (FIL C169842/1) .
ZAPACH, KONSYSTENCJA, OPAKOWANIE
Smukłe, żółte opakowanie, które nie ciężko znaleźć na półce sklepowej. Odżywka znajdująca się wewnątrz to dosyć gęsta i biała substancja o przyjemnym, ale zarazem intensywnym zapachu. Zapach ten utrzymuje się na włosach przez pewien czas. Produkt łatwo wydobywa się z opakowania, można wydobyć go właściwie do końca.
KOSMETYK W LICZBACH
Cena za 200 ml to coś około 10 zł. Produkt można używać przez 12 miesięcy.
MOJA OPINIA
Zdecydowałam się na zakup tej odżywki, ponieważ byłam bardzo zadowolona ze słynnej Ultra Doux z olejkiem z awokado i masłem karite. Pomyślałam, że ta może być jeszcze lepsza, moc trzech olejków - brzmi nieźle. Niestety trochę się zawiodłam. Odżywka okazała się średniakiem i właściwie nie robi nic poza ułatwianiem rozczesywania. Nie zauważyłam u siebie olśniewającego blasku czy wybitnej miękkości, może delikatne wygładzenie. Cóż, nie jestem z niej zadowolona i będę szukać czegoś nowego. A Wam ani nie polecam, ani nie odradzam - to co nie sprawdziło się na moich włosach nie oznacza, że nie sprawdzi się na Waszych. Jednak moje włosy posiadają wszystkie cechy opisane przez producenta, więc ciężko powiedzieć dla kogo tak naprawdę jest ta odżywka..
Polecacie jakieś inne odżywki z Garniera?
Miałam ją i nie sprawdziła się zupełnie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam produkty Garniera :)
OdpowiedzUsuńTej odżywki nie znam, ale mam swoją ulubioną, którą ogromnie polecam - Kallos Blueberry - pięknie wygładza włosy :)
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu Twojej opinii na pewno nie kupię, na rynku z pewnością są odżywki znacznie skuteczniejsze ;)
OdpowiedzUsuńodżywki nie miałam ale szampon bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jej nigdy, ale kuszą mnie te olejki. ;)
OdpowiedzUsuńKuszą mnie te odżywki Garniera, ale jakoś nigdy nie jest mi po drodze, żeby je kupić :) Szkoda, że ta się nie do końca sprawdziła, liczyłam w sumie na pozytywną opinię. Nie prędko chyba je wypróbuję, zostanę póki co wierna kallosom :)
OdpowiedzUsuńmnie niestety Garnier nie służy, w sensie moim włosom:(
OdpowiedzUsuńA ja ostatnio zachwycam się odżywką z Nivea Long Care & Repair, jest genialna :)
OdpowiedzUsuńMam akurat u siebie tą odżywkę, pierwszy raz ją stosowałam i już prawie mi się skończyła. Ogólnie to z Ultra Doux byłam bardzo niezadowolona, najgorsza odżywka jaką kiedykolwiek stosowałam. Tą natomiast polubiłam, jednak nie jest wydajna, jak dla mnie jest to zdecydowanie za małe opakowanie.
OdpowiedzUsuńLubię używać od czasu do czasu produkty Garnier.
OdpowiedzUsuńTej odżywki akurat nie miałam, ale miałam tą z olejkiem z awokado, po której zraziłam się do odżywek tej marki. Ta z awokado była tragiczna, plątała włosy, wysuszała. Nie, nie i jeszcze raz nie. Tak bardzo zapadła mi w pamięć, że nawet nie myślę sięgać po inne wersje :(
OdpowiedzUsuńUłatwianie rozczesywania to dla mnie duży plus :)
OdpowiedzUsuńjakoś nie przepadam za tą marką, dawno nic nie miałam od nich.
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię tę odżywkę i na moim kręconych włosach się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńMam chyba szampon z tej serii.
OdpowiedzUsuńJa lubię Ultra Doux z glinką i cytryną. Ta z karite u mnie się nie sprawdziła
Mam podobne wrażenia - u mnie lekko nawilżyła włosy i prosto się je rozczesywało, nic poza tym ;/
OdpowiedzUsuńMiałam kilka odżywek tej firmy, ale żadna się nie sprawdziła :(
OdpowiedzUsuńOo! Kilka dni temu kupiłam sobie ten szampon! Jak dla mnie mega, bardzo ładnie pachnie, a włosy nie puszą się i dobrze się je rozczesuje. Do tego używam odżywki takiej w spreyu też z Garniera (zabij mnie, nie pamiętam dokładnej nazwy teraz) i moje włoski są lśniące, co mnie bardzo cieszy :D
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś tą odżywkę, jak dla mnie jest super:)
OdpowiedzUsuńOBSERWUJE:)
Raz w życiu miałam odżywkę Fructis, jeszcze w zielonym opakowaniu i chyba szału nie robiła, skoro nie kupiłam jej więcej. Ale było to wieki temu.
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy jej nie miałam, ale jakoś mnie nie kusi ;) Jest wiele lepszych produktów :D
OdpowiedzUsuńchyba kiedyś odżwyke miałam
OdpowiedzUsuńA ja ją bardzo lubię i u mnie się sprawdza, ale jak wiadomo nie każdemu wszystko pasuje
OdpowiedzUsuń:)
Próbowałam kilka odżywek do spłukiwania, w tym jedną z Garniera jednak nie grają one z moimi przetłuszczającymi się włosami ;/
OdpowiedzUsuńU mnie szampony Fructis powodowały spory łupież, więc raczej unikam tych produktów ;)
OdpowiedzUsuńProdukty z garniera są w porządku, jednak szału nie robią na moich włosach :)
OdpowiedzUsuńJa polecam odzywkę z Orientany i Sylveco, obie moje ulubione :)
OdpowiedzUsuńJa stosuję odżywki Garniera głównie dla pięknego zapachu, właściwości pielęgnacyjne nie powalają na kolana :)
OdpowiedzUsuńMiałam ją i wątpię bym wróciła ponownie - nie skradła mojego serca :)
OdpowiedzUsuńod bardzo dawna nie miałam, żadnych produktów garnier do włosów...
OdpowiedzUsuńmoże czas to zmienić...
pozdrawiam MARCELKA :)
Zamierzam ją wypróbować, kiedyś :)
OdpowiedzUsuńZ "Garnier" stosowałam jedynie produkty z serii "Goodbye Damage" - i te były niczego sobie :)) Szkoda, że ta prezentowana przez Ciebie, mimo zawartości olejków, się nie sprawdziła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, MÓJ BLOG!
Nie przepadam za ich produktami ale chce spróbować tych niedostępnych w naszym kraju odżywek, są fajniejsze ;D
OdpowiedzUsuńodżywek z Garniera nie używałam, więc nic ci nie polecę. Sama może wypróbuję tą z twojego posta - ciekawa jestem jakby sprawdziła się u mnie ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda ze nie do końca się sprawdziła 😌
OdpowiedzUsuńThis is so inspiring! I love the post:)
OdpowiedzUsuńirenethayer.com
Tej odżywki nie używałam, miałam wspomnianą przez ciebie ultra doux. Była niezła. A z garniera najbardziej lubię szampony :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ta wersja okazała się być rozczarowująca, zakup słynnej odżywki z awokado planuję od dawna, ale cały czas coś innego wpada do mojego koszyka ;)
OdpowiedzUsuńJa polubiłam ostatnio odżywkę Goodbye Damage :)
OdpowiedzUsuńOdżywki Garniera jak dla mnie są takie średnie :)
OdpowiedzUsuńChyba jednak się skuszę... Lubię zapach tych odżywek.
OdpowiedzUsuńuwielbiam te energetyczne opakowania od garniera:)!
OdpowiedzUsuńnie mialam dawno nic z garniera
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie miałam z nią styczności,ale może - to dlatego,że bardzo rzadko używam odżywek do włosów.
OdpowiedzUsuńMi produkty Garnier strasznie obciążają włosy :(
OdpowiedzUsuńZ serii Fructis miałam goodbye damage i bardzo ją lubiłam. Z kolei z awokado i masła karite nie byłam zadowolona...
OdpowiedzUsuńNie miałam ,za to używam olejku i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam odżywki z Garniera .Teraz mam z Pantene i jest bardzo dobra jednak chciałabym wypróbować coś nowego, szkoda że ta się nie sprawdziła.
OdpowiedzUsuńNie skuszę się niestety, ponieważ u mnie użycie produktów z tej serii zawsze kończy się mega łupieżem :(
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze nigdy tej odżywki :)
OdpowiedzUsuńjakoś mi z tą marką nie po drodze
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam odżywek z Garniera :)
OdpowiedzUsuńKorciły mnie one swego czasu :) wiem, że u wielu osób fajnie spisuje się ta z tej serii ale w pomarańczowym opakowaniu :)
OdpowiedzUsuńTa odżywa czeka dzielnie w kolejce do testowania. Ciekawa jestem jej działania - wersja z awokado całkiem nieźle się u mnie sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńu mnie sprawowała się całkiem dobrze :) z garniera polecam zdecydowanie różową serię gęste i zachwycające :) zwłaszcza odżywkę :)
OdpowiedzUsuńo masce pisałam u siebie już jakiś czas temu http://sianowlos.blogspot.com/2016/08/maska-garnier-fructis-geste-i.html
zostaję u Ciebie na dłużej i pozdrawiam :*
Słyszałam wiele pozytywnych opinii na temat odżywek i masek Garniera, ale żadnej jeszcze na sobie nie testowałam. Kiedyś miałam tę wersję z avokado, ale odkąd moje włosy są w lepszej kondycji nie działa na nie tak dobrze jak to zapamiętałam...
OdpowiedzUsuń