pielegnacjatwarzy
OD PRODUCENTA:
Krem opracowany został z myślą o skórze tłustej i mieszanej. Producent deklaruje, że 90% składników to składniki naturalne, a w pozostałych 10% nie znajdziemy parabenów, BHA, alkoholu etylowego, oleju parafinowego i barwników. Zawiera szereg składników aktywnych, które pozytywnie wpływają na te akurat typy skóry:
- ekstrakt z zielonej herbaty - tonizuje, łagodzi podrażnienia, chroni przed działaniem wolnych rodników
- ekstrakt z oczaru wirginijskiego - zmniejsza widoczność rozszerzonych porów i przywraca skórze zdrowy koloryt.
- cynk PCA hamuje rozwój bakterii odpowiedzialnych za powstawanie trądziku, reguluje wydzielanie sebum
- biokompleks matujący - doskonale pielęgnuje tłustą skórę, zapewniając jej komfort oraz świeży i matowy wygląd przez cały dzień
- masło Shea i olejek migdałowy - odżywiają i regenerują, chronią przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych
- inutec - nawilża i chroni przed powstawaniem podrażnień.
SKŁAD
Aqua (Water), Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Ethylhexyl Stearate, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Ceteareth-20, Dimethicone, Propylene Glycol, Rosa Canina (Rose) Fruit Extract, Hydrolyzed Silk, Sodium Hyaluronate, Soluble Collagen, Hydrolyzed Elastin, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid, Inulin, Cera Alba (Beeswax), Polyacrylate-13, Polyisobutene, Polysorbate 20, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Disodium EDTA, Xanthan Gum, Parfum (Fragrance), Citronellol, Geraniol.
ZAPACH, KONSYSTENCJA, OPAKOWANIE
Sama szata graficzna produktu wygląda bardzo estetycznie i kojarzy się naturalnie. Krem zamknięty jest w szklanym słoiczku, zabezpieczony sreberkiem i dodatkowo znajduje się jeszcze w kartoniku, na którym znajdziemy wszystkie potrzebne informacje. Zapach jest przyjemny i delikatny, nie utrzymuje się na skórze zbyt długo. Konsystencja kremu jest lekka, dzięki czemu bardzo szybko się wchłania.
KOSMETYK W LICZBACH
MOJA OPINIA
Potrzebowałam dobrego kremu pod makijaż i taki krem udało mi się kupić. Dzięki swojej lekkiej konsystencji niesamowicie szybko się wchłania, przez co od razu po jego nałożeniu mogę aplikować podkład. Ciężko mi powiedzieć czy zmniejsza widoczność rozszerzonych porów, a także czy sprawdza się jako krem matujący. Stosuję go już jakieś 2 czy 3 miesiące i widzę znaczą poprawę w stanie mojej cery. Jeśli chodzi o powstawanie niedoskonałości - jest ich zdecydowanie dużo mniej. Krem dobrze nawilża i poprawia koloryt skóry, myślę że to głównie dzięki niemu moja skóra wygląda dobrze nawet i bez makijażu.
12,50 zł za krem, który wpływa pozytywnie na skórę i świetnie sprawdza się pod makijażem.. dla mnie bomba, nie wiem jak dla Was. Teraz skuszę się na wersję z aloesem, ale do tej na pewno powrócę :)
Znacie go lub inne kremy z tej serii? Może właśnie ten z aloesem? :)
Krem normalizujący zielona herbata dla skóry tłustej i mieszanej - Farmona
Nie wyobrażam sobie aplikacji podkładu na nie pokrytą wcześniej żadnym kremem skórę. Choćby to miał być najtłustszy krem na świecie, który spowoduje u mnie świecenie, to wolę to niż suchą skorupę. Mam cerę mieszaną, aplikacja podkładu bez zastosowania wcześniej kremu wielokrotnie kończyła się u mnie katastrofą. Suche place wybarwione na pomarańczowo wyglądały o wiele gorzej niż niepomalowana twarz. Na szczęście to było lata temu, a teraz wiem czego moja skóra potrzebuje i wciąż testuję dla niej coś nowego, z nadzieją na jeszcze lepszego. Dzisiaj pod lupą znajduje się krem normalizujący z zieloną herbatą firmy Farmona - zachęcam do przeczytania :)
OD PRODUCENTA:
Krem opracowany został z myślą o skórze tłustej i mieszanej. Producent deklaruje, że 90% składników to składniki naturalne, a w pozostałych 10% nie znajdziemy parabenów, BHA, alkoholu etylowego, oleju parafinowego i barwników. Zawiera szereg składników aktywnych, które pozytywnie wpływają na te akurat typy skóry:
- ekstrakt z zielonej herbaty - tonizuje, łagodzi podrażnienia, chroni przed działaniem wolnych rodników
- ekstrakt z oczaru wirginijskiego - zmniejsza widoczność rozszerzonych porów i przywraca skórze zdrowy koloryt.
- cynk PCA hamuje rozwój bakterii odpowiedzialnych za powstawanie trądziku, reguluje wydzielanie sebum
- biokompleks matujący - doskonale pielęgnuje tłustą skórę, zapewniając jej komfort oraz świeży i matowy wygląd przez cały dzień
- masło Shea i olejek migdałowy - odżywiają i regenerują, chronią przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych
- inutec - nawilża i chroni przed powstawaniem podrażnień.
SKŁAD
Aqua (Water), Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Ethylhexyl Stearate, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Ceteareth-20, Dimethicone, Propylene Glycol, Rosa Canina (Rose) Fruit Extract, Hydrolyzed Silk, Sodium Hyaluronate, Soluble Collagen, Hydrolyzed Elastin, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid, Inulin, Cera Alba (Beeswax), Polyacrylate-13, Polyisobutene, Polysorbate 20, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Disodium EDTA, Xanthan Gum, Parfum (Fragrance), Citronellol, Geraniol.
Sama szata graficzna produktu wygląda bardzo estetycznie i kojarzy się naturalnie. Krem zamknięty jest w szklanym słoiczku, zabezpieczony sreberkiem i dodatkowo znajduje się jeszcze w kartoniku, na którym znajdziemy wszystkie potrzebne informacje. Zapach jest przyjemny i delikatny, nie utrzymuje się na skórze zbyt długo. Konsystencja kremu jest lekka, dzięki czemu bardzo szybko się wchłania.
KOSMETYK W LICZBACH
Słoiczek mieści w sobie 50 ml kremu, który można używać przez 6 miesięcy od otwarcia. Cena to 12,50 zł.
MOJA OPINIA
Potrzebowałam dobrego kremu pod makijaż i taki krem udało mi się kupić. Dzięki swojej lekkiej konsystencji niesamowicie szybko się wchłania, przez co od razu po jego nałożeniu mogę aplikować podkład. Ciężko mi powiedzieć czy zmniejsza widoczność rozszerzonych porów, a także czy sprawdza się jako krem matujący. Stosuję go już jakieś 2 czy 3 miesiące i widzę znaczą poprawę w stanie mojej cery. Jeśli chodzi o powstawanie niedoskonałości - jest ich zdecydowanie dużo mniej. Krem dobrze nawilża i poprawia koloryt skóry, myślę że to głównie dzięki niemu moja skóra wygląda dobrze nawet i bez makijażu.
12,50 zł za krem, który wpływa pozytywnie na skórę i świetnie sprawdza się pod makijażem.. dla mnie bomba, nie wiem jak dla Was. Teraz skuszę się na wersję z aloesem, ale do tej na pewno powrócę :)
Znacie go lub inne kremy z tej serii? Może właśnie ten z aloesem? :)
Cena niewielka, a ile korzyści :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się świetnie :)
OdpowiedzUsuńJa też zawsze przed aplikacją podkładu obowiązkowo nakładam krem.
OdpowiedzUsuńChętnie sprawdzę na sobie :)
OdpowiedzUsuńO idealny krem dla mnie! muszę sobie go kupić :)
OdpowiedzUsuńBęde musiała wypróbować, bo idealnie wpasowuje się w potrzeby mojej skóry :)
OdpowiedzUsuńDawno nie używałam żadnego kosmetyku z Farmony, aż zapomniałam jakie są fajne:)
OdpowiedzUsuńAkurat tego produktu jeszcze nie znam, to chyba nowość ?
OdpowiedzUsuńTego kremu jeszcze nie miałam, ale może się skuszę bo zapowiada się całkiem przyjemnie :)
OdpowiedzUsuńnie miałam go jeszcze :)
OdpowiedzUsuńJak do mieszanej to dla mnie.
OdpowiedzUsuńświetnie, że krem tak super się sprawdza tym bardziej za tak atrakcyjną cenę ;)
OdpowiedzUsuńWarto byłoby spróbować :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że dzisiaj na niego wpadłam :)
OdpowiedzUsuńTej wersji nie znam, może wypróbuję gdy skończy mi się Biolaven ;)
OdpowiedzUsuńMoja mama lubi z Farmony krem z dodatkiem dzikiej róży jest on przeznaczony do cery dojrzałej.
OdpowiedzUsuńO kurde, pierwszy raz go widzę i faktycznie wydaje się być bardzo fajny;)
OdpowiedzUsuńSądząc po Twojej opinii - byłby to świetny krem dla mnie. Do tego niska cena. Muszę go koniecznie wypróbować, dlatego zapisuję sobie jego nazwę :)
OdpowiedzUsuńTen z aloesem może się u mnie sprawdzić, wszystko co ma aloes dobrze na mnie działa :)
OdpowiedzUsuńZa tą cenę tylko brać i ...wezmę :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten krem ale chyba wersję z aloesem i był nawet ok ☺
OdpowiedzUsuńbardzo niska cena, ja mam skórę suchą , wymagającą.
OdpowiedzUsuńZa taką cenę warto wypróbować :) Wersja z aloesem też może być ciekawa :)
OdpowiedzUsuńCiekawy, ale szkoda, że nie dla mojej skóry.. ;)
OdpowiedzUsuńtaka cena i dobry sklad, wow
OdpowiedzUsuńJa ogólnie lubię herbatę zieloną jako tonik.
OdpowiedzUsuńPoznałam inną wersję i mnie nie zachwyciła ;/
OdpowiedzUsuńKrem w sam raz dla mnie, więc chętnie sięgnę po niego przy najbliższych zakupach.
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale cena i jego właściwości zachęcają do zakupu :) No i fajnie, że sprawdza się pod makijaż :)
OdpowiedzUsuńJeśli możesz, kliknij w linki w najnowszym poście TUTAJ, dzięki <3
Fajna cena, urocze opakowanie :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz go widzę ale mega mnie na niego kusisz i chyba go poszukam :)
OdpowiedzUsuńCiekawy ten krem.
OdpowiedzUsuńcena bardzo przyjazna
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki z zieloną herbatą. Sądząc po Twoim opisie i mnie by pasował ten krem. Muszę go kupić przy okazji.
OdpowiedzUsuńSkad wygląd zachęcająco koniecznie muszę wypróbować ten krem! 😀
OdpowiedzUsuńBardzo go chce :) Wydaje się być dla mnie idealny :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tej firmy, ale chyba się za nią rozejrzę :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego kremu, ale być może mu się bliżej przyjrzę, zwłaszcza że kosztuje naprawdę niewiele, a przy tym całkiem fajnie się spisuje (przynajmniej u Ciebie)
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam tego kremu.
OdpowiedzUsuńTen skład mnie jednak nie zachęca, a zieloną herbatę wole popijać późnym popołudniem przy dobrej książce :)
OdpowiedzUsuńA ja z kolei nie nakładam żadnego kremu przed, chyba byłoby mi tego za dużo, ale spróbuję, może się mile zaskoczę :)
OdpowiedzUsuńKuszący i fajnie. że sprawdza się pod makijaż :)
OdpowiedzUsuńJeszcze tych kremów nie miałam, zużyje to co mam i je wypróbuję, póki co świetnie się u mnie sprawdza nawilżająca mixa ;)
OdpowiedzUsuńNie dla mojej skory, ale fajnie, że u Ciebie się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego kremu, ale po Twojej recenzji chyba się skuszę:)
OdpowiedzUsuń+ obserwuję
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
Widziałam go gdzieś ostatnio w markecie. Piękna zakrętka, przyciąga wzrok :D
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post, ponieważ ciągle poszukuje kremu z dobrym składem, który nie zawiera parafiny i oleju mineralnego jak i parabenów a jest w dobrej cenie, a ten wydaje się być świetny. Zapiszę nazwę i jak tylko skończy mi się mój obecny krem to z pewnością go kupię :D :D
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się, czy go kliknąć kompletując zamówienie na Farmonie... teraz już nie mam wątpliwości :)
OdpowiedzUsuńZielona herbata, mmm! Musi bajecznie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńoo zawsze mam problem z znalezieniem kremu na rano, a teraz wiem co kupić ;D
OdpowiedzUsuńJa nadal idealnego kremu nawilżającego nie znalazłam, więc może po niego sięgnę. Na razie wykańczam jednak Effaclar H. Dobrze sprawdza się też u mnie żel aloesowy - dobrze nawilża, działa na przebarwienia a jednak nie obciąża :)
OdpowiedzUsuń