pielegnacjatwarzy
Produkt jest w 100% naturalny, nie był testowany na zwierzętach i ma przyjemnie krótki skład, co możecie zauważyć na zdjęciu powyżej. Producent obiecuje nawilżenie, odżywienie oraz likwidację cieni i przebarwień. Konsystencja jest kremowo-żelowa, kosmetyk ma delikatny i przyjemny zapach.
Kremu używam codziennie na noc od jakiegoś miesiąca, jest bardzo wydajny - mam wrażenie, że nic nie ubyło z tubki. Kiedy budzę się rano odczuwam nawilżenie i niesamowite wygładzenie okolic oczu. Co z najważniejszą dla mnie obietnicą producenta jaką jest likwidacja cieni i przebarwień? Przebarwień nie posiadam, więc nie mogę się wypowiedzieć. Cienie? Zauważyłam ich delikatne rozjaśnienie, a po bardziej zewnętrznej okolicy oczu nawet całkiem dobre. Cóż, problem z cieniami mam naprawdę spory, więc wcale się nie zdziwiłam że nie zniknęły. Jestem jednak uradowana, że choć trochę stały się jaśniejsze, a skóra nawilżona i gładka. Myślę, że jeśli wasz problem z cieniami nie jest zbyt duży, to krem da radę. Cena za 20 g tego produktu to 40 zł, do kupienia tutaj. W sklepie econaturals za dołączenie do newslettera dostajemy 10% zniżki.. myślę, że warto sprawdzić, szczególnie jeśli lubicie kosmetyki naturalne :)
Znacie? Jaki macie sposób na cienie pod oczami? :)
maska-krem pod oczy z czereśni japońskiej - Orientana od Econaturals
Cienie pod oczami to moja zmora już od czasów dzieciństwa, na szczęście istnieją korektory, które potrafią je zamaskować. Mimo to fajnie byłoby móc wyglądać dobrze bez makijażu, dlatego postanowiłam sprawdzić jakiś krem. W sklepie econaturals zauważyłam maskę-krem pod oczy z czereśni japońskiej firmy Orientana, która powinna pomóc uporać się z moim problemem..Produkt jest w 100% naturalny, nie był testowany na zwierzętach i ma przyjemnie krótki skład, co możecie zauważyć na zdjęciu powyżej. Producent obiecuje nawilżenie, odżywienie oraz likwidację cieni i przebarwień. Konsystencja jest kremowo-żelowa, kosmetyk ma delikatny i przyjemny zapach.
Kremu używam codziennie na noc od jakiegoś miesiąca, jest bardzo wydajny - mam wrażenie, że nic nie ubyło z tubki. Kiedy budzę się rano odczuwam nawilżenie i niesamowite wygładzenie okolic oczu. Co z najważniejszą dla mnie obietnicą producenta jaką jest likwidacja cieni i przebarwień? Przebarwień nie posiadam, więc nie mogę się wypowiedzieć. Cienie? Zauważyłam ich delikatne rozjaśnienie, a po bardziej zewnętrznej okolicy oczu nawet całkiem dobre. Cóż, problem z cieniami mam naprawdę spory, więc wcale się nie zdziwiłam że nie zniknęły. Jestem jednak uradowana, że choć trochę stały się jaśniejsze, a skóra nawilżona i gładka. Myślę, że jeśli wasz problem z cieniami nie jest zbyt duży, to krem da radę. Cena za 20 g tego produktu to 40 zł, do kupienia tutaj. W sklepie econaturals za dołączenie do newslettera dostajemy 10% zniżki.. myślę, że warto sprawdzić, szczególnie jeśli lubicie kosmetyki naturalne :)
Znacie? Jaki macie sposób na cienie pod oczami? :)
Może kiedyś wypróbuję :)bo wydaje się być ciekawy :))
OdpowiedzUsuńjak cienie rozjaśnia nawet delikatnie to go chcę;D
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś wypróbuję :)bo wydaje się być ciekawy :))
OdpowiedzUsuńWiększych problemów z cieniami nie mam więc nie szczególnie zaopatruje się w takie kosmetyki.
OdpowiedzUsuńfajnie że Cię cienie nie dręczą..
UsuńPolecę go siostrze ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy kosmetyk,nie słyszłam nigdy o nim...
OdpowiedzUsuńkocham ich produkty:)
OdpowiedzUsuńMam ten sam problem z cieniami co Ty i również mam ten krem :) faktycznie fajnie nawilża i wygładza ale moich cieni chyba nic już nie rozjaśni prócz korektora :(
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam nic z Orientany:)
OdpowiedzUsuńJa też mam problemy ze skórą pod oczami :(
OdpowiedzUsuńMoże to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, muszę się zainteresować tym produktem bo niestety, ale od jakiś 2 lat cienie pod oczami to moja zmora;/
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy kosmetyk ;)
OdpowiedzUsuńto by mi się przydało na moje siniory. Świetny blog!
OdpowiedzUsuńMam od urodzenia mega problemy z cieniami, więc ten krem może by coś u mnie zadziałał. Ale i tak obowiązkowy jest korektor.
OdpowiedzUsuńja na szczescie nie mam duzego problemu z cieniami, potrafi je zamaskowac podklad :)
OdpowiedzUsuńTeż mam duże cienie pod oczami niestety ;/
OdpowiedzUsuńWydaje się być ciekawy ;) Nie mam jednak problemu z cieniami pod oczami, więc póki co się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńU mnie na cienie pod oczami nie działa niestety nic :(
OdpowiedzUsuńu mnie niestety również :/
UsuńNie mam wielkiego problemu z cieniami, ale i tak krem bardzo mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńJa cieni nie mam, ale cieszę się, że to dobry i sprawdzony produkt. :-)
OdpowiedzUsuńmiałam próbkę tego kremu i zrobił na mnie dobre wrażenie
OdpowiedzUsuńWłaśnie ostatnio go zdenkowałam, bardzo dobry kremik :)
OdpowiedzUsuńKochana poklikasz w linki w najnowszym poście SheIn ?
UsuńBardzo proszę :* Z góry ślicznie dziękuję ! :)
Ja nie mam takiego problemu. Nie miałam jeszcze kosmetyków z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńNa pierwszy rzut oka to mam ochotę na tą babeczkę. :P
OdpowiedzUsuńJa na swoje cienie pod oczami (a są dośc spore) stosuje krem z Ziaji jaśmin z kremie. Bardzo fajnie sobie z nimi radzi. :) Dodatkowo dobry korektor i po cieniach ani śladu :)
Mi bardzo pomaga krem z Sylveco
OdpowiedzUsuńja na szczęście nigdy nie miałam problemów z cieniami :) ale twój produkt wydaje się być naprawdę ciekawy ;))
OdpowiedzUsuńp.s: piękny wygląd bloga i nagłówek :)
Wczoraj przeglądałam stronę econaturals, bo czytałam Twój wpis o serum witaminowym i oglądałam dokładnie ten sam krem pod oczy! Na pewno coś zamówię z tego sklepu, bo kusi mnie wiele, wieeeele produktów :D
OdpowiedzUsuńMoje cienie maskuje korektor akurat bo nie są duże :) A mój ulubiony krem pod oczy to alterra winogrono i biała herbata bio :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy, muszę go kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNie mam cieni pod oczami. babeczka ze zdjęć mnie urzekła.: )
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o nim wcześniej :)
OdpowiedzUsuńMiałam próbkę, spodobała mi się ta maska-krem:)
OdpowiedzUsuńJak chociaż delikatnie rozjaśnia to musi być mój :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki tej firmy, jednak tego kremu jeszcze nie miałam. Jednak na pewno go wypróbuję - już nawet sobie zapisałam do zeszytu, aby nie zapomnieć. Nie mam bardzo mocnych cieni pod oczami więc, może dzięki niemu uda mi się ich pozbyć! :)
OdpowiedzUsuńFajny produkt, może się skuszę :) Szukam właśnie czegoś pod oczy.
OdpowiedzUsuńjapońskie kosmetyki są chyba najlepsze
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie --> LoViseta.blogspot.com
like on facebook
nie słyszałam o tym produkcie ;) chętnie wypróbowałabym ;)
OdpowiedzUsuńKuszący produkt :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nic Orientany nie miałam. Produkt wydaje się ciekawy. Super, że się sprawdza:)
OdpowiedzUsuńlubie kosmetyki orientany :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie szukam czegoś pod oczy :)
OdpowiedzUsuńnie znam tego kremu, ale wydaje się być fajny:)
OdpowiedzUsuńCiekawy kosmetyk.:)
OdpowiedzUsuńWygląda na przyjemny produkt ;)
OdpowiedzUsuńNa razie mam zapasik kremów pod oczy, więc się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńja jestem w tych sprawach totalnie nieobeznana :D
OdpowiedzUsuńPoluję na niego :)
OdpowiedzUsuńMam go na zakupowej liście już od bardzo dawna, ale jakoś ciągle nie mogę się zebrać do zakupu :)
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj przegrywam walke z cieniami.
OdpowiedzUsuńLubię produkty tej marki, ale tego kremu nie miałam :)
OdpowiedzUsuńma chotę na ich olejki :)
OdpowiedzUsuńJa używam żelu z Flos Leku na cienie pod oczami, ale ostatnio ciągle zapominam o nim i wyglądam prawie jak trup :P
OdpowiedzUsuńciekawy ! na pewno spróbuję na moje sińce :)
OdpowiedzUsuńMam cienie pod oczami i to duże , ale jeszcze żaden krem nie dał sobie z nimi rady ;(
OdpowiedzUsuńKrem wydaje się być super :) Ja na razie mam jeszcze 3 w zapasie, więc jak zużyję, to dopiero będę się zastanawiać nad kolejnym produktem :)
OdpowiedzUsuńjuż ta czereśnia mnie kusi :) hmm
OdpowiedzUsuńpozdrowienia niedzielnie:)
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że Orientana to marka polska ;) miałam od nich masełko z różą japońską i w działaniu było wręcz doskonałe, jednak zapachy mają zbyt mocne jak na mój nos!
OdpowiedzUsuńzaciekawiłaś mnie tym kremem :)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo ciekawie. Jeszcze nie miałam nic z Orientany.
OdpowiedzUsuń:*