pielegnacjatwarzy
pomocnicy oczyszczania twarzy : szczoteczka soniczka, silikonowa myjka, gąbeczka celulozowa
Codzienne oczyszczanie twarzy jest tak samo ważne jak mycie zębów i nie należy o nim zapominać. Odpowiedni czas i zaangażowanie w pielęgnację naszej cery odpłaci nam się jej pięknym i zdrowym wyglądem. Sklepy oferują wiele kosmetyków przeznaczonych właśnie do tego celu, a ostatnio coraz częściej można spotkać też pomocników pielęgnacyjnych - o trzech z nich możecie przeczytać w tym poście.
SZCZOTECZKA SONICZNA - BIEDRONKA
Tego typu szczoteczka pozwala na dokładne oczyszczenie porów i pozbycie się zanieczyszczeń, sebum czy resztek makijażu. Zapewnia nam doskonały peeling mechaniczny, dzięki któremu możemy pozbyć się suchych skórek i przygotować twarz do kolejnych etapów pielęgnacyjnych np nałożenia maseczki. Mój biedronkowy model działa na baterie, ma dwie prędkości obrotowe, timer i posiada wodoszczelną obudowę. Dzięki timerowi szczoteczka wyłącza się po 60 s., więc nie muszę skupiać się na odliczaniu czasu masażu. Szczoteczka jest miękka, nie podrażnia mojej skóry. Nadaje się do stosowania codziennego, ale ja jednak sięgam po nią jakieś 2 razy w tygodniu. Cena: 50 zł + 30 zł dodatkowe końcówki, dostępna okresowo.
SILIKONOWA SZCZOTECZKA DO MYCIA I MASAŻU TWARZY - KILLYS
Oczyszcza skórę z zanieczyszczeń, delikatnie masuje i nadaje się do wykonywania demakijażu i peelingu z użyciem kosmetyków. Ma zdecydowanie delikatniejsze działanie niż szczoteczka soniczna dlatego pozwalam sobie używać jej codziennie. Skóra po zastosowaniu jest zdecydowanie gładsza. Myślę, że świetnie sprawdzi się też do mycia pędzli. Cena: 8,99 zł, ostatnio w Rossmannie pojawiły się także takie szczoteczki z For Your Beauty w cenie 4,99 zł.
GĄBKA CELULOZOWA - CALYPSO
Producent zaleca jej używanie do demakijażu, ale dla mnie nie jest to najfajniejszy sposób. Za to do zmywania wszelkiego rodzaju maseczek kremowych czy glinek jest po prostu idealna! Każdy kto stosuje glinki wie jak ciężko je zmyć, a taka gąbeczka naprawdę usprawnia ten proces. W dodatku nadaje się do wielokrotnego użycia. Cena: 4,99 zł za dwie sztuki.
Przedstawiłam Wam właśnie moich ogromnych pomocników bez których nie wyobrażam sobie pielęgnacji (szczególnie bez gąbek) .. a jacy są Wasi? :)
Zaciekawiłaś mnie tą szczoteczką z biedronki, ciekawe czy teraz będzie dostępna. ;)
OdpowiedzUsuńUżywam gąbeczek Calypso, ale poluję teraz na silikonową szczoteczkę z Rossmanna. Wydaje mi się, że jest bardziej higieniczna w użyciu niż gąbka.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię gadżety do oczyszczania twarzy :)
OdpowiedzUsuńz przyjemnością zaopatrzę się w silikonową szczoteczkę, i w gąbkę do zmywania maseczek.
OdpowiedzUsuńSzczoteczka jest niezastąpiona :) używam podobnej o niedawna i jestem bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńJa używam szczoteczki z Sephory i myjki FYB :) Sprawdzają się całkiem fajnie!
OdpowiedzUsuńJa używam szczoteczki silikonowej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))
Ja używam silikonowej myjki z Ebelin ,miałam też gąbki z Calypso,wszystko zdało na piątkę :)
OdpowiedzUsuńMam taką szczoteczkę soniczną, kupiłam w zeszłym roku w Naturze, ale od kiedy baterie się osłabiły i sama nakładka zaczęła drapać mnie w buzię przestałam jej używać :)
OdpowiedzUsuńNie lubię szczoteczek dla mnie są zbyt "mocne" ale taka silikonowa gąbeczka myślę, że u mnie by się sprawdziła doskonale.
OdpowiedzUsuńMuszę sobie kupić te małą szczoteczkę!
OdpowiedzUsuńJa się właśnie dzisiaj zastanawiałam nad tą szczoteczką silikonową, ale w końcu nie kupiłam. Następnym razem to zrobię :)
OdpowiedzUsuńJa póki co nie używałam szczoteczek, ale myślałam o sonicznej z Biedronki.
OdpowiedzUsuńMoim ulubieńcem również jest szczoteczka soniczna :)
OdpowiedzUsuńJa na święta dostałam szczoteczkę soniczną i ciekawa jestem efektów na sobie :D
OdpowiedzUsuńMuszę kupić tą gąbkę celulozową do zmywania glinek właśnie i tą żelową kusi mnie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńGąbeczki celulozowe są dla mnie niezastąpione w przypadku zmywania glinek, genialnie sobie z nimi radzą. Soniczną stosuję raz dziennie i widzę ogromną poprawę stanu cery.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia ! Używam tych samych produktow :) hihi
OdpowiedzUsuńŚwietny blog ! Buziak kochana :*
ja również mam szczoteczkę do oczyszczania twarzy, ale moim hitem jest gąbeczka Konjac- jak ona przyjemnie masuje :-)
OdpowiedzUsuńTeż mam taką szczoteczkę z biedronki <3
OdpowiedzUsuńhttp://twinstyl.blogspot.com/
Dla mnie nie ma mycia bez Clarisonica :)
OdpowiedzUsuńNigdy takiej nie miałam, ale wiele o nich czytałam i do tej pory same plusy. :-)
OdpowiedzUsuńJa pokochałam silikonową szczoteczkę :) taka mała, a tyle potrafi :)
OdpowiedzUsuńZ silikonową myjką bardzo się polubiłam ;)
OdpowiedzUsuńFajna ta szczoteczka :)
OdpowiedzUsuńniestety boję się takich nowości , moja skóra mogłaby ucierpieć raczej
OdpowiedzUsuńGąbeczka świetnie się nadaje do zmywania glinek, jest niezastąpiona! :)
OdpowiedzUsuńmuszę sobie zakupić silikonową szczoteczkę, jak taka tania jest :D
OdpowiedzUsuńMam ta szczoteczkę soniczną z Biedronki, kupiłam ją za 15zł a dodatkowe końcówki za 5zł :)
OdpowiedzUsuńMam dokładnie ten sam zestaw tylko innych producentów :D Również nie wyobrażam sobie bez nich pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ta szczoteczka z Killys ;)
OdpowiedzUsuńMam gąbeczkę yasumi - jest świetna.
OdpowiedzUsuńUwielbiam gąbki celulozowe, również do zmywania masek. Rozważam zakup silikonowej szczoteczki do twarzy z For Your Beauty, ale zastanawiam się czy warto ;)
OdpowiedzUsuńChyba muszę się w takie cudo zaopatrzyć:)
OdpowiedzUsuńSzczoteczka jest na mojej wishliście ;)
OdpowiedzUsuńja osobiście mam na razie szczoteczkę soniczną do twarzy :)
OdpowiedzUsuńco do tej szczoteczki to mam uprzedzenia ; (
OdpowiedzUsuńJa posiadam szczoteczkę Philipsa i jestem z niej bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńSzczoteczka soniczna mi się marzy. Jak tylko trafi na jakąś okazję cenową na pewno sobie sprawię. Musi dawać fajne uczucie czystości.
OdpowiedzUsuńMam podobną szczoteczkę soniczną i bardzo ją lubię :)
OdpowiedzUsuńmam te gąbeczki z calypso i faktycznie jakieś szałowe to one nie są.
OdpowiedzUsuńZ ciekawości bez wielkich oczekiwań co do działania kupiłam tą szczoteczkę z biedronki i ku mojemu zdziwieniu zakochałam się nie tylko w jej działaniu ale i w delikatności:D
OdpowiedzUsuńCalypso jest bardzo pomocna :)
OdpowiedzUsuńJa używam rękawicy do peelingu :) Delikatnie oczywiście, bo raz przesadziłam z masażem i kilka dni doprowadzałam buzię do normalnego stanu :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą silikonową myjkę i używam ją do codziennej pielęgnacji. Ponadto mam podobną szczotkę z Biedronki i również bardzo dobrze mi służy.
OdpowiedzUsuń:*
Teraz mnie oświeciłaś. Mam gąbeczkę celulozową i nigdy nie wpadłam na to, żeby wykorzystać ją do zmywania maseczek. A to genialny pomysł!
OdpowiedzUsuńKochana masz pięknego bloga będę obserwować:)
OdpowiedzUsuńKurcze, zastanawiałam się nad szczoteczką do mycia twarzy, ale mam wrażliwą skóre i boje się podrażnień :( Chetnie poszukam jakiejś alternatywa, te gąbeczki z Rossmanna wygladają obiecująco :)
OdpowiedzUsuńMyjkę silikonową mam, używam czasami i fajnie doczyszcza twarz wieczorem bez zbędnej roboty :)
OdpowiedzUsuńa ja tylko łapek używam do mycia buzi :)
OdpowiedzUsuńfajna ta szczoteczka, w szoku jestem, że można ją kupić w biedronce, będę na nią czatować :)
OdpowiedzUsuńJa nie używam żadnego z tych gadżetów.
OdpowiedzUsuńfajna ta silikonowa szczoteczka, właśnie widziałam tą rossmanową ostatnio i pierwsze co mi się skojarzyło to szczoteczka do mycia pędzli, patrze a to do twarzy :D nie skusiłam się, ale może niebawem to zrobię :)
OdpowiedzUsuńjakoś ostatnio dopiero wzrasta świadomość o tym oczyszczaniu twarzy. muszę to przemyśleć, bo póki co moje oczyszczenie ogranicza się do micela :p
OdpowiedzUsuńJa mam rossmannowską szczoteczkę manualną do mycia twarzy. Póki co wystarcza i nie wyobrażam sobie teraz wieczornego oczyszczania bez niej.
OdpowiedzUsuńu mnie właśnie kiepsko z tą pielęgnacją twarzy :P ale skusiłaś mnie tą silikonową szczoteczką ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnej z nich, choć zastanawiam się nad szczoteczką soniczną. Marzy mi się Foreo albo Clarisonic.
OdpowiedzUsuńMam właśnie zamiar zakupić szczoteczkę soniczną:) Na pewno ułatwi moje życie :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się Kochana u Ciebie podoba , z przyjemnością zostaję na dłużej i zapraszam również do siebie:
Maminelove.blogspot.com
Od niedawna mam taką silikonową myjkę, właśnie z For You Beauty i jestem zaskoczona, że takie małe "coś" może się tak dobrze sprawdzać, zarówno w codziennym wieczornym oczyszczaniu twarzy jak i do zmywania masek. :)
OdpowiedzUsuńMuszę sobie kiedyś sprawić gąbeczki Calypso, bo jeszcze nigdy ich nie miałam :)
Po Twoim poleceniu na bank już teraz kupię tą silikonową!! :) Już nie raz się nad nią zastanawiałam :)
OdpowiedzUsuńja mam szczoteczkę elektryczną Smash - ma 4 wymienne głowice, stosują ją często zarówno do twarzy, ciała jak i na piety (ma pumeks). U mnie się sprawdza zwłaszcza pod prysznicem.
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię zmywać glinki gąbeczką celulozową, bardzo ułatwia sprawę;)
OdpowiedzUsuń