pielegnacjatwarzy

pomocnicy oczyszczania twarzy : szczoteczka soniczka, silikonowa myjka, gąbeczka celulozowa

1/08/2016 Unknown 62 Comments

Codzienne oczyszczanie twarzy jest tak samo ważne jak mycie zębów i nie należy o nim zapominać. Odpowiedni czas i zaangażowanie w pielęgnację naszej cery odpłaci nam się jej pięknym i zdrowym wyglądem. Sklepy oferują wiele kosmetyków przeznaczonych właśnie do tego celu, a ostatnio coraz częściej można spotkać też pomocników pielęgnacyjnych - o trzech z nich możecie przeczytać w tym poście.

SZCZOTECZKA SONICZNA - BIEDRONKA
Tego typu szczoteczka pozwala na dokładne oczyszczenie porów i pozbycie się zanieczyszczeń, sebum czy resztek makijażu. Zapewnia nam doskonały peeling mechaniczny, dzięki któremu możemy pozbyć się suchych skórek i przygotować twarz do kolejnych etapów pielęgnacyjnych np nałożenia maseczki. Mój biedronkowy model działa na baterie, ma dwie prędkości obrotowe, timer i posiada wodoszczelną obudowę. Dzięki timerowi szczoteczka wyłącza się po 60 s., więc nie muszę skupiać się na odliczaniu czasu masażu. Szczoteczka jest miękka, nie podrażnia mojej skóry. Nadaje się do stosowania codziennego, ale ja jednak sięgam po nią jakieś 2 razy w tygodniu. Cena: 50 zł + 30 zł dodatkowe końcówki, dostępna okresowo.
SILIKONOWA SZCZOTECZKA DO MYCIA I MASAŻU TWARZY - KILLYS
Oczyszcza skórę z zanieczyszczeń, delikatnie masuje i nadaje się do wykonywania demakijażu i peelingu z użyciem kosmetyków. Ma zdecydowanie delikatniejsze działanie niż szczoteczka soniczna dlatego pozwalam sobie używać jej codziennie. Skóra po zastosowaniu jest zdecydowanie gładsza. Myślę, że świetnie sprawdzi się też do mycia pędzli. Cena: 8,99 zł, ostatnio w Rossmannie pojawiły się także takie szczoteczki z For Your Beauty w cenie 4,99 zł.
GĄBKA CELULOZOWA - CALYPSO
Producent zaleca jej używanie do demakijażu, ale dla mnie nie jest to najfajniejszy sposób. Za to do zmywania wszelkiego rodzaju maseczek kremowych czy glinek jest po prostu idealna! Każdy kto stosuje glinki wie jak ciężko je zmyć, a taka gąbeczka naprawdę usprawnia ten proces. W dodatku nadaje się do wielokrotnego użycia. Cena: 4,99 zł za dwie sztuki.

Przedstawiłam Wam właśnie moich ogromnych pomocników bez których nie wyobrażam sobie pielęgnacji (szczególnie bez gąbek) .. a jacy są Wasi? :)

Zobacz inne posty:

62 komentarze:

  1. Zaciekawiłaś mnie tą szczoteczką z biedronki, ciekawe czy teraz będzie dostępna. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Używam gąbeczek Calypso, ale poluję teraz na silikonową szczoteczkę z Rossmanna. Wydaje mi się, że jest bardziej higieniczna w użyciu niż gąbka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię gadżety do oczyszczania twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. z przyjemnością zaopatrzę się w silikonową szczoteczkę, i w gąbkę do zmywania maseczek.

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczoteczka jest niezastąpiona :) używam podobnej o niedawna i jestem bardzo zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja używam szczoteczki z Sephory i myjki FYB :) Sprawdzają się całkiem fajnie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja używam szczoteczki silikonowej :)
    Pozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja używam silikonowej myjki z Ebelin ,miałam też gąbki z Calypso,wszystko zdało na piątkę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam taką szczoteczkę soniczną, kupiłam w zeszłym roku w Naturze, ale od kiedy baterie się osłabiły i sama nakładka zaczęła drapać mnie w buzię przestałam jej używać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie lubię szczoteczek dla mnie są zbyt "mocne" ale taka silikonowa gąbeczka myślę, że u mnie by się sprawdziła doskonale.

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę sobie kupić te małą szczoteczkę!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja się właśnie dzisiaj zastanawiałam nad tą szczoteczką silikonową, ale w końcu nie kupiłam. Następnym razem to zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja póki co nie używałam szczoteczek, ale myślałam o sonicznej z Biedronki.

    OdpowiedzUsuń
  14. Moim ulubieńcem również jest szczoteczka soniczna :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja na święta dostałam szczoteczkę soniczną i ciekawa jestem efektów na sobie :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Muszę kupić tą gąbkę celulozową do zmywania glinek właśnie i tą żelową kusi mnie wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Gąbeczki celulozowe są dla mnie niezastąpione w przypadku zmywania glinek, genialnie sobie z nimi radzą. Soniczną stosuję raz dziennie i widzę ogromną poprawę stanu cery.

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne zdjęcia ! Używam tych samych produktow :) hihi
    Świetny blog ! Buziak kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  19. ja również mam szczoteczkę do oczyszczania twarzy, ale moim hitem jest gąbeczka Konjac- jak ona przyjemnie masuje :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Też mam taką szczoteczkę z biedronki <3
    http://twinstyl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. Nigdy takiej nie miałam, ale wiele o nich czytałam i do tej pory same plusy. :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja pokochałam silikonową szczoteczkę :) taka mała, a tyle potrafi :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Z silikonową myjką bardzo się polubiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. niestety boję się takich nowości , moja skóra mogłaby ucierpieć raczej

    OdpowiedzUsuń
  25. Gąbeczka świetnie się nadaje do zmywania glinek, jest niezastąpiona! :)

    OdpowiedzUsuń
  26. muszę sobie zakupić silikonową szczoteczkę, jak taka tania jest :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Mam ta szczoteczkę soniczną z Biedronki, kupiłam ją za 15zł a dodatkowe końcówki za 5zł :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Mam dokładnie ten sam zestaw tylko innych producentów :D Również nie wyobrażam sobie bez nich pielęgnacji :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Mam gąbeczkę yasumi - jest świetna.

    OdpowiedzUsuń
  30. Uwielbiam gąbki celulozowe, również do zmywania masek. Rozważam zakup silikonowej szczoteczki do twarzy z For Your Beauty, ale zastanawiam się czy warto ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Chyba muszę się w takie cudo zaopatrzyć:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Szczoteczka jest na mojej wishliście ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. ja osobiście mam na razie szczoteczkę soniczną do twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  34. co do tej szczoteczki to mam uprzedzenia ; (

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja posiadam szczoteczkę Philipsa i jestem z niej bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Szczoteczka soniczna mi się marzy. Jak tylko trafi na jakąś okazję cenową na pewno sobie sprawię. Musi dawać fajne uczucie czystości.

    OdpowiedzUsuń
  37. Mam podobną szczoteczkę soniczną i bardzo ją lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  38. mam te gąbeczki z calypso i faktycznie jakieś szałowe to one nie są.

    OdpowiedzUsuń
  39. Z ciekawości bez wielkich oczekiwań co do działania kupiłam tą szczoteczkę z biedronki i ku mojemu zdziwieniu zakochałam się nie tylko w jej działaniu ale i w delikatności:D

    OdpowiedzUsuń
  40. Ja używam rękawicy do peelingu :) Delikatnie oczywiście, bo raz przesadziłam z masażem i kilka dni doprowadzałam buzię do normalnego stanu :D

    OdpowiedzUsuń
  41. Uwielbiam tą silikonową myjkę i używam ją do codziennej pielęgnacji. Ponadto mam podobną szczotkę z Biedronki i również bardzo dobrze mi służy.
    :*

    OdpowiedzUsuń
  42. Teraz mnie oświeciłaś. Mam gąbeczkę celulozową i nigdy nie wpadłam na to, żeby wykorzystać ją do zmywania maseczek. A to genialny pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  43. Kochana masz pięknego bloga będę obserwować:)

    OdpowiedzUsuń
  44. Kurcze, zastanawiałam się nad szczoteczką do mycia twarzy, ale mam wrażliwą skóre i boje się podrażnień :( Chetnie poszukam jakiejś alternatywa, te gąbeczki z Rossmanna wygladają obiecująco :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Myjkę silikonową mam, używam czasami i fajnie doczyszcza twarz wieczorem bez zbędnej roboty :)

    OdpowiedzUsuń
  46. a ja tylko łapek używam do mycia buzi :)

    OdpowiedzUsuń
  47. fajna ta szczoteczka, w szoku jestem, że można ją kupić w biedronce, będę na nią czatować :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Ja nie używam żadnego z tych gadżetów.

    OdpowiedzUsuń
  49. fajna ta silikonowa szczoteczka, właśnie widziałam tą rossmanową ostatnio i pierwsze co mi się skojarzyło to szczoteczka do mycia pędzli, patrze a to do twarzy :D nie skusiłam się, ale może niebawem to zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  50. jakoś ostatnio dopiero wzrasta świadomość o tym oczyszczaniu twarzy. muszę to przemyśleć, bo póki co moje oczyszczenie ogranicza się do micela :p

    OdpowiedzUsuń
  51. Ja mam rossmannowską szczoteczkę manualną do mycia twarzy. Póki co wystarcza i nie wyobrażam sobie teraz wieczornego oczyszczania bez niej.

    OdpowiedzUsuń
  52. u mnie właśnie kiepsko z tą pielęgnacją twarzy :P ale skusiłaś mnie tą silikonową szczoteczką ;)

    OdpowiedzUsuń
  53. Nie miałam żadnej z nich, choć zastanawiam się nad szczoteczką soniczną. Marzy mi się Foreo albo Clarisonic.

    OdpowiedzUsuń
  54. Mam właśnie zamiar zakupić szczoteczkę soniczną:) Na pewno ułatwi moje życie :)

    Bardzo mi się Kochana u Ciebie podoba , z przyjemnością zostaję na dłużej i zapraszam również do siebie:
    Maminelove.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  55. Od niedawna mam taką silikonową myjkę, właśnie z For You Beauty i jestem zaskoczona, że takie małe "coś" może się tak dobrze sprawdzać, zarówno w codziennym wieczornym oczyszczaniu twarzy jak i do zmywania masek. :)
    Muszę sobie kiedyś sprawić gąbeczki Calypso, bo jeszcze nigdy ich nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Po Twoim poleceniu na bank już teraz kupię tą silikonową!! :) Już nie raz się nad nią zastanawiałam :)

    OdpowiedzUsuń
  57. ja mam szczoteczkę elektryczną Smash - ma 4 wymienne głowice, stosują ją często zarówno do twarzy, ciała jak i na piety (ma pumeks). U mnie się sprawdza zwłaszcza pod prysznicem.

    OdpowiedzUsuń
  58. Też bardzo lubię zmywać glinki gąbeczką celulozową, bardzo ułatwia sprawę;)

    OdpowiedzUsuń