ulubiency
ulubieńcy stycznia
***
Pierwszy miesiąc 2016 roku zleciał niesamowicie szybko, podejrzewam że kolejny wcale nie będzie płynął wolniej. W związku z końcem semestru studenckiego, mam bardzo dużo na głowie i brakuje mi czasu dosłownie na wszystko. Czy Wy też macie teraz jakiś trudniejszy okres?
***
Od tego roku postanowiłam zmienić formułę ulubieńców i pokazywać w nich wszystkie kosmetyki jakie polubiłam w danym miesiącu, a nie tylko po jednym z danej kategorii. Czasem będzie ich mniej, a czasem więcej.. zapraszam do czytania :)
Jedyny ulubieniec kolorowy jaki pojawił się w tym miesiącu na mojej liście. Jestem coraz bliższa przetestowania kultowego podkładu dostępnego w naszych drogeriach, ale najpierw chciałam spróbować lżejszej wersji dostępnej online. Podkład jest rewelacyjny - idealnie trafiony kolorem, pięknie pachnie, jest lekki, nie zapycha i nie podkreśla suchych skórek. Krycie ma średnie, więc nie dla każdego okaże się idealny.
JANTAR ODŻYWKA DO WŁOSÓW I SKÓRY GŁOWY
Po nieudanym testowaniu odżywki do włosów bez spłukiwania z tej serii, pomimo wszystko postanowiłam wypróbować słynną wcierkę. Muszę przyznać, że nie jestem zbyt dokładna w aplikacji produktu i sumienna co do regularności stosowania, ale zauważyłam pojawienie się nowych włosków i zmniejszenie wypadania. Nie wypowiem się natomiast co do przyspieszenia wzrostu włosów.
AKTYWNY KREM ELIMINUJĄCY NIEDOSKONAŁOŚCI - IWOSTIN
Możecie przeczytać jego pełną recenzję we wcześniejszym poście - jest po prostu idealny! Matuje, a jednocześnie nawilża skórę, zwęża pory i naprawdę eliminuje niedoskonałości. Bardzo, bardzo go polecam :)
ŻURAWINOWA MASKA ALGOWA DO TWARZY - BIELENDA
Świetna maska do twarzy typu peel-off, dzięki której mogę się naprawdę zrelaksować (szczególnie teraz, w tym napiętym okresie). Idealnie sprawdzi się na letnie upały, ponieważ ma właściwości chłodzące. Napiszę o niej więcej za jakiś czas ;)
To by było na tyle w tym miesiącu.. znacie coś? Jacy są wasi styczniowi ulubieńcy? :)
Muszę koniecznie wypróbować odżywki ! ;*
OdpowiedzUsuńhttp://twinstyl.blogspot.com/
Też lubię wcierkę:) Ta maska do twarzy mnie zaciekawiła, nigdy o niej nie słyszałam chyba.
OdpowiedzUsuńmuszę w końcu wypróbować tę wcierkę Jantar, zaciekawiła mnie bardzo ta maska :)
OdpowiedzUsuńŻurawina i algi..ojj..takie połączenia lubię :-) Z nowości, które kupiłam w styczniu i póki co pozytywnie mnie zaskoczyły to chyba będzie szampon InSight z serii anti-frizz i maska peelingująca AVA..ale chyba jeszcze za krótko ich używam :-)
OdpowiedzUsuńzaciekawił mnie ten podkład :)
OdpowiedzUsuńMam wcierkę i również dobrze się sprawdza :) Krem Iwostin mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Jantar :) Pozostałych produktów nie używałam :)
OdpowiedzUsuńOj uwielbiam Jantar :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko maskę algową. Fajna rzecz :)
OdpowiedzUsuńTę odżywkę Jantar kupiłam, ale została w Polsce. Zdążyłam jej użyć tylko kilka razy, ale butelka mnie denerwowała i przelałam do plastikowej z atomizerem, od razu większa wygoda :D
OdpowiedzUsuńTeż lubię tę wcierkę Jantar i maski Bielendy, choć tej nie miałam. Krem Iwostin muszę wypróbować☺
OdpowiedzUsuńUwielbiam maski algowe :) Bourjois healthy mix jest chyba najlepszym jaki miałam z drogerii, a było ich całkiem sporo :)
OdpowiedzUsuńTa maska z Bielendy bardzo mnie zainteresowała :) Z niecierpliwością czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie bardzo maska z Bielendy tak więc czekam na wpis Kochana 💕
OdpowiedzUsuńBielenda zdecydowanie mnie zainteresowała, czaje się na tego typu maski od dawna, a większość jest niestety kiepskiej jakości :) No i wraz z powolnym przemijaniem zimy, powrócę chyba do wcierania jantara, bo aż mnie zazdrość bierze, jak widzę jak wszystkim rosną nowe włosy w ilościach hurtowych :)
OdpowiedzUsuńczekam na post o maseczce! I też bardzo lubię ten podkład. Uważam,że jego cena jest adekwatna do działania
OdpowiedzUsuńsandra-busz.blogspot.com
great post :) I follow you via GFC :)
OdpowiedzUsuńhttp://itsmetijana.blogspot.rs/
To fakt - i ja mam jakiś gorszy czas ostatnio. Maski algowe z Bielendy to według mnie jedne z lepszych alg na rynku. Wcierkę Jantar kiedys miałam, ale nie odnotowałam żadnego działania, a reszty Twoich ulubieńców nie znam
OdpowiedzUsuńZnam jedynie jantar i tez go bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńta maska z bielendy mnie zaciekawiła:)
OdpowiedzUsuńjuż nie mogę się doczekać jak napisze o masce z bielendy :) i tak też mam sesje przed sobą tak właściwe koła wszelakie już mi się zaczęły i jest sporo roboty ale tak być musi :)
OdpowiedzUsuńJantar znam i lubię :)
OdpowiedzUsuńto z Iwostinu mnie zaciekawiło!
OdpowiedzUsuńSame moje ulubione marki! :-)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś Jantar i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJuż od dawna myślę o odzywce Jantar, ale ponieważ wiem, że na pewno nie będę jej systematycznie stosowała, wstrzymałam się z zakupem... szkoda, żeby się marnowała, a słyszałam o niej tyle dobrego
OdpowiedzUsuńSuper te produkty; )
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować krem z Iwostinu :)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa podkładu
OdpowiedzUsuńRównież bardzo lubię wcierkę Jantar ;) podoba mi się ta maska z Bielendy, chyba muszę ją wypróbować :D
OdpowiedzUsuńpodkłąd czeka u mnie na liście żeby zakupić, już tyle pozytywnych opinii się o nim naczytałam, że musze koniecznie go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam jantar i ciągle do niego powracam :)
OdpowiedzUsuńwcierkę mam i lubię, mnie natomiast ciekawi ten podkład :)
OdpowiedzUsuńJantar świetnie się u mnie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńTen kremik też uwielbiam ! ;)
OdpowiedzUsuńOdżywka Jantar jest najlepszym ulubieńcem ;) Ciekawi mnie ten podkład ;)
OdpowiedzUsuńNajbardziej zaciekawił mnie kremik, nie mam co prawda cery skłonnej do niedoskonałości, ale za to sporo rozszerzonych porów i zaskórników. Kiedyś się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o kremie z Iwostin :)
OdpowiedzUsuńStosuję tą wcierkę od jakiegoś czas, efekty bardzo mnie ciekawią ;))
OdpowiedzUsuńŚwietni ulubieńcy :) Żadnego nie miałam produktu z powyższych przedstawionych i czas to zmienić ! Super post . Zapraszam do mnie http://calypso-written-by-daria.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJantar lubię ;)
OdpowiedzUsuńU mnie wcierka Jantar sprawdza się świetnie ;)
OdpowiedzUsuńnie znam żadnego z Twoich ulubieńców, ale najbardziej ciekawi mnie odżywka Jantar
OdpowiedzUsuńMaski algowe są niesamowite !
OdpowiedzUsuńUwielbiam maski algowe z Bielendy:) żurawinowej nigdy nie próbowałam więc może się skuszę:)
OdpowiedzUsuńTo serum baardzo mnie zaciekawiło :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam wcierkę Jantar :)))
OdpowiedzUsuńZnam ten brak czasu. Sesja dopadła :( wspieram Cię!
OdpowiedzUsuńjantar lubię, oj lubię!
OdpowiedzUsuńWłaśnie mam w planach kupić ten podkład. Czekam na promocję.
OdpowiedzUsuń:*
Jantar uwielbiam, świetnie działa u mnie na przyspieszenie porostu, maska z Bielendy bardzo mnie zaciekawiła :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam algowe maski z Bielendy! Też mam w domu dwie.
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu kupić ten podkład z Bourjois :).
OdpowiedzUsuńMiałam ten podkład od Bourjois, ale musiałam go oddać, bo właśnie zbyt słabo kryje i nie nadaje się dla mnie. O kremie Iwostin też pisałam i zdecydowanie należy do moich ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńJuż niejedną buteleczkę Jantara użyłam - i nie narzekam na niego :), jednak od dłuższego czasu nie stosowałam go. Krem Iwostin kusi mnie od dłuższego czasu :)
OdpowiedzUsuńHelathy Mix Serum nie próbowałam, za to jestem fanką ich podkładu, najlepszy na rynku wg mnie :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten podkład kilka lat temu i o ile dobrze kojarzę miło go wspominam. Pomału kończę swoje podkłady z L'oreal i będę musiała rozejrzeć się za czym nowym. Może znów do niego wrócę:)
OdpowiedzUsuńBielenda ma taką maskę? o.O
OdpowiedzUsuńteż nie wiedziałam xd
Usuńnie jest dostępna stacjonarnie, ale można dorwać online :D
UsuńKocham firmę bourjois. :)
OdpowiedzUsuńZ wymienionych przez Ciebie produktów miałam jedynie styczność z wcierką "Jantar", z której byłam średnio zadowolona :))
OdpowiedzUsuńKrem Iwostin to chyba coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńtak, też mam problem natury dokładności nakładania Jantara, choć mam i lubię, czasem. ale tak, z moją systematycznością też niezbyt :p
OdpowiedzUsuńBOURJOIS HEALTHY MIX SERUM koniecznie muszę przetestować na sobie bo z Twojego opisu wynika, że świetnie sprawdziłby się u mnie na noc. A do zakupu aktywnego kremu eliminującego niedoskonałości z IWOSTIN zachęciłaś mnie już w poprzednim poście i już wylądował na mojej zakupowej liście :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów, ale kiedyś chętnie poznam :)
OdpowiedzUsuńCo ja z tą nocą wymyśliłam to nie wiem bo oczywiście wiem, że to podkład :D
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta wcierka muszę wypróbować
OdpowiedzUsuńUżywałam odżywki Jantar i też zauważyłam pojawienie się nowych włosów :)
OdpowiedzUsuńZ BOURJOIS mam ulubiony korektor z serii HEALTHY MIX - jest na prawdę super :)
OdpowiedzUsuńFajni ulubieńcy, krem sobie po recenzji zapisałam, a podkład mówisz dobry, to może też zapiszę :)
OdpowiedzUsuńProdukty Iwostinu weszły do mojej kosmetyczki jak burza. Jak na razie zauważyłam spory wysyp, mam nadzieję, że to efekt oczyszczania cery ;)
OdpowiedzUsuńMoja mama stosuje Jantar od miesiąca,ale na razie nie zauważyła efektów;)
OdpowiedzUsuńTej wersji Healthy Mix nie znam, ale mam zwykłą, tj. nie serum i jest to jeden z moich ulubionych podkładów, więc chętnie bym sobie porównała. O Jantar słyszę ciągle odmienne opinie :P
OdpowiedzUsuńWcierkę Jantar bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńBOURJOIS HEALTHY MIX uwielbiam !
OdpowiedzUsuńNie testowałam jeszcze żadnego z tych kosmetyków :(
OdpowiedzUsuńSwego czasu bardzo sobie chwaliłam podkład Bourjois, ale niestety na dłuższą metę szkodził mojej skórze :(
OdpowiedzUsuńodżywkę z jantaru bym przetestowała, jestem ciekawa jakby się sprawdziła u mnie
OdpowiedzUsuńSandicious
Ta wcierka nie spisała się u mnie mimo, że robiłam kilka podejść:(
OdpowiedzUsuńteż nie mam na nic czasu ;c wcierka jest spoko :)
OdpowiedzUsuńŻadnego z Twoich ulubieńców nie znam, ale lubię Bielendy i pamiętam jak w salonie pracowałam na profesjonalnych seriach. Chwaliłam sobie.
OdpowiedzUsuńBourjois i ja uwielbiam.Jantar u mnie niestety niewypał,ale za to radical med sprawdza się idealnie:)
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu ale na mnie żadna wcierka nie działa :/
OdpowiedzUsuńWcierka z Jantaru jest na prawdę godna polecenia :)
OdpowiedzUsuń