pielegnacjaciala

Garnier Body Oil Beauty - odżywcze mleczko do ciała z olejkami

9/25/2015 Unknown 68 Comments

Kilka razy pytaliście jak sprawdza się często pokazywane przeze mnie mleczko z Garniera.. w końcu zebrałam się żeby coś o nim napisać. Ciekawych produktu zapraszam do czytania :)




OD PRODUCENTA:
Mleczko wzbogacone jest w cztery olejki: arganowy, makadamia, migdałowy i różany. Przeznaczone jest do pielęgnowania skóry suchej i pozbawionej blasku. Posiada ono nietłustą konsystencję, nie klei się i szybko wchłania. 

OPAKOWANIE I ZAPACH:
Przyjemna dla oka płaska butelka z niezacinającą się pompką. Kiedy uniesiemy produkt do słońca możemy zauważyć ilość pozostałego mleczka w opakowaniu. Zapach jest tutaj jedną z największych zalet : coś jakby delikatnie perfumowany, absolutnie nie jest mdły czy intensywny, utrzymuje się na ciele, przyjemnie je otulając. 

CENA I DOSTĘPNOŚĆ:
15-20 zł za 250 ml, dostępny niemal wszędzie.. jak akurat kupiłam w Biedronce.


MOJA OPINIA:
Produkty Garnier albo mi odpowiadają albo nie, raczej nie zdarza mi się coś pomiędzy. W przypadku tego mleczka jest to strzał w dziesiątkę! Towarzyszyło mi w czasie wakacji i przyjemnie koiło spieczone od słońca ciało, nadając mu zdrowego blasku i nawilżając je. Konsystencja jest średniej gęstości, faktycznie mleczko nie pozostawia tłustej, klejącej powłoki. Dodatkowo zapach i poczucie, że dostarczam skórze dobroczynnych olejków ogromnie umilał mi jego używanie. Nie jestem fanką balsamowania ciała i często o nim zapominam, ale ten produkt jest na tyle przyjemny, że aż chce się to robić! Tak więc wszyscy zainteresowani produktem - nie macie się nad czym zastanawiać, warto kupić :) 

Znacie? Jakie zapachy lubicie w balsamach? A może wolicie produkty bezzapachowe? :)

Zapraszam na konkurs :)



Zobacz inne posty:

68 komentarzy:

  1. Kuszący ;) Zawsze stawiam na balsamy które mają pachną, ale bez przesady, żeby nie były jakieś perfumowane..

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie niestety to mleczko się nie sprawdziło. A szkoda, bo pokładałam w nim wielkie nadzieje ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie używałam, jednak produkt wydaje się być bardzo fajny! :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja lubię bardziej owocowe, słodkie zapachy w kosmetykach, ale ten balsam może być fajny na przyszłe wakacje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Widziałam go właśnie też w Biedronce i zastanawiałam się nad kupnem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. lubię produkty do ciała z Garnier i nad tym się zastanawiałam to teraz wiem że moge go kupić ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie widziałam tego produktu a wygląda bardzo interesująco. Brzmi zachęcająco - lubię takie zapachy.
    Kiedy moja skóra się burzy wolę balsamy bez zapachu ale kiedy jest wszystko w porządku bardzo lubię zapachy w balsamie / maśle - mogą być różne, byleby nie były kwaśne lub zbyt słodkie / płaskie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja lubię produkty bezzapachowe na górne partie ciała a na dolne te bardziej aromatyczne ;) ostatnio widziałam ten balsam jako cena na do widzenia więc chyba wycofują albo coś zmienia

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam go jeszcze. Ja uwielbiam owocowe balsamy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Szczerze mówiąc, garnier nigdy jeszcze nie sprawdził się na mojej skórze- a jestem atopikiem, więc przetestowałam chyba każdy możliwy krem, mleczko, czy balsam jaki jest na rynku. Preferuję kozie mleko, niekoniecznie to najpopularniejsze z Ziaji, oraz kremy z apteki ;)

    come-carpe-diem-baby.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Widziałam i chyba kiedyś się skuszę skoro zachwalasz:) Swego czasu uwielbiałam czerwonego Garniera. Nie wiem jak teraz by się spisał ale kiedyś był dla mnie rewelacyjny!

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię produkty Garniera, a ich mleczek do ciała jeszcze nie miałam :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię takie produkty z olejkami, to może być bardzo skuteczny balsam. :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kochana piękne zdjęcia :) Bardzo zaciekawił mnie ten produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Balsamów z Garniera jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kupię na pewno, bo akurat szukam jakiegoś dobrego mleczka :)

    OdpowiedzUsuń
  17. nie mialam ale potrzebuje cos nowego na jesien :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Tak jak pisałam na blogu lubie także balsamy do Garniera i tak samo jak Ty nie jestem jakoś zbyt regularna w "balsamowaniu" :D Używam gdy moja skóra naprawdę tego potrzebuje (zawsze po basenie) :D

    OdpowiedzUsuń
  19. chyba przy najbliższej wizycie w biedronce go kupie;)

    OdpowiedzUsuń
  20. ja lubię balsamy garnier, najlepiej jeszcze jak pachną aloesem albo jakimś owockiem to już super :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja się w mleczku Bielendy rozkochałam ostatnio :)

    OdpowiedzUsuń
  22. a jeszcze go w biedronce nie widziałam :3 balsamów z garniera nie używałam; za to lubię balsam z isany o zapachu masła kakaowego :) to mój strzał w 10 :P
    bardzo ciekawie opisany produkt ^^
    +zaobserwowałam Cię :* i w wolnej chwili zapraszam :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Uwielbiam balsamy z Garnier :)
    Prześliczne zdjęcia ♥
    Obserwuję :)
    yolooliwkaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. To w takim razie chyba go kupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Przyznam, że pierwszy raz widze ten produkt

    OdpowiedzUsuń
  26. Z chęcią wypróbowałabym ten balsam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Często nacinam się na to, że produkt bezzapachowy jednak ma zapach.i to mało przyjemny... Bardzo spodobał mi się kolor tego balsamu i olejkowy team ;) chyba po niego sięgnę

    OdpowiedzUsuń
  28. Preferuję produkty tylko zapachowe, lecz z Garniera poza szamponem i odżywkę nic nie miałam. :D

    OdpowiedzUsuń
  29. uwielbiam zapachowe balsamy *__*

    właśnie nominowałam Ciebie do LIEBSTER BLOG AWARD,więcej na moi blogu ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. nie znam :) ale myślę że może się sprawdzić u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Mnie jakoś nie ciekawią smarowidła garniera, kiedyś lubiłam, ale teraz nie bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Dawno nie miałam żadnego balsam Garniera;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja z Garnierem tez tak mam,że albo coś mi odpowiada albo jest kompletnie do niczego.Tego nie miałam ale bardzo lubię ten w czerwonym opakowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Nigdy nie zwracałam na niego szczególnej uwagi ale przy najbliższych zakupach chętnie dorzucę go do koszyka choć u mnie balsamowanie się idzie bardzo opornie;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja uwielbiam produkty z Garnier !!

    http://sk-artist.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  36. Kusząca propozycja od dawna szukam balsamu,który nie będzie się kleił. :)
    W dodatku jest bogaty w skład. :)

    Zapraszam do mnie,post o motywacji do ćwiczeń. Może i Ty zaczniesz wraz ze mną pracować nad swoim ciałem. :)
    http://evelinololove.blogspot.com/2015/09/jesienna-chandra.html

    OdpowiedzUsuń
  37. Ja tam lubię jak kosmetyki ładnie pachną. :) Ciekawy balsam, mam podobnie jak Ty. Też nie lubię się balsamować.

    OdpowiedzUsuń
  38. Nigdy nie miałam mleczka z Garniera i czuję się skuszona twoja recenzją :))

    OdpowiedzUsuń
  39. Pytałaś o farbę u mnie na blogu. Firma artego do użytku profesjonalnego, mieszanka trzech odcieni. Zazwyczaj farbuję się u fryzjera, jednak wyjechałam za granicę i fryzjerka przygotowała mi te farby, już dwa razy miałam je nakładane w domu. Są to bezpieczne farby, nie jakieś rozjaśniacze, które niszczą włosy.

    OdpowiedzUsuń
  40. Już bardzo dawno nie miałam balsamu Garnier, ale na ten może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Balsamy Garnier są super i sama często po nie sięgam. Bede musiała ten wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Lubię mleczka do ciała i balsamy Garniera;)

    OdpowiedzUsuń
  43. jakoś nie korcą mnie balsamy do ciała Garniera:) jedynie ich odżywki do włosów

    OdpowiedzUsuń
  44. Też go miałam, bardzo miło wspominam. Najgorzej było tylko na sam koniec, bo pompka 'nie łapała' już balsamu

    OdpowiedzUsuń
  45. Bardzo podoba mi się opakowania. Ja z Garnierem nie bardzo się lubię:/

    OdpowiedzUsuń
  46. Dobrze wiedzieć, że się spisał :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Nie wiem jakby ten balsam sprawdził się u mnie, bo np. moja skóra na twarzy i włosy mają tendencję do nieprzyswajania olejków. Po prostu nie umieją ich wchłonąć, choćby nie wiem jak mała ilość to była. Musi pięknie pachnieć :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Nie lubię się balsamować, więc raczej się nie skuszę, ale dobrze wiedzieć, że jest fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Bardzo dobrze, że się spisał :) czuję się skuszona tym, że ma pompkę :)

    OdpowiedzUsuń
  50. ja nie mam jakiegoś konkretnego zapachu tylko nienawidzę np chemicznego zapachu truskawki, mam wrażenie, że truskawka im rzadko wychodzi :D a jeśli chodzi o balsam chciałam go kiedyś spróbować no ale narazie zużywam :D

    OdpowiedzUsuń
  51. Chętnie kupię, może wreszcie zacznę regularnie się balsamować :)

    OdpowiedzUsuń
  52. też nie znoszę balsamowania, ale to mleczko mnie nęci już od jakiegoś czasu :D wykończę wszelkie pootwierane i idę do drogerii :D

    OdpowiedzUsuń
  53. Bardzo różne... zależy od nastroju :) Ja z Garnierem mam podobnie, albo coś mi bardzo pasuje, albo jest zupełną pomyłką.

    OdpowiedzUsuń
  54. Nie miałam, ale może kiedyś sprawdzę :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Ja raczej nie przepadam za balsamowaniem :):)

    OdpowiedzUsuń
  56. kupię, jak wykończę swoje zbiory :)

    OdpowiedzUsuń