pielegnacjaciala,

Naturalne produkty z mazidla.com : masło karite, woda pomarańczowa i ekstrakt z truskawki

11/03/2015 Unknown 60 Comments

Naturalne produkty interesują mnie ostatnio coraz bardziej.. daleko mi do bycia ekspertem w tej dziedzinie, ale lubię sobie potestować nawet jeśli popełniam gdzieś błędy. Kilka postów temu (tutaj) wspominałam o dwóch produktach ze znanego większości sklepu mazidla.com, dziś przyszedł czas na przedstawienie wam kolejnych.. zapraszam do czytania :)




MASŁO KARITE (MASŁO SHEA) - co o nim wiadomo od producenta?
Produkt posiada doskonałe właściwości pielęgnujące skórę, jest naturalnym źródłem antyutleniaczy i witaminy E. Masło karite chroni skórę przed działaniem promieni UV i opóźnia procesy jej starzenia.
Wykazuje działanie przeciwobrzękowe, przeciwzapalne, antybakteryjne, łagodzące, wygładzające, rewitalizujące oraz stymulujące krążenie krwi. Nie ma działania alergizującego, może być aplikowane bezpośrednio na wszystkie obszary skóry, łącznie z okolicą oczu.  

ODE MNIE:
Producent wspomina w opisie o przyjemnym orzechowym zapachu, cóż dla mnie jest to zapach którego niestety nie mogę znieść na twarzy.. ale nie narzekam, w końcu to produkt naturalny - znalazł zastosowanie w innych partiach skóry takich jak stopy czy łokcie. Jak widzicie nie posiada on konsystencji masła - są to takie grudki, które pod wpływem temperatury naszego ciała bardzo łatwo się rozsmarowują, a co najlepsze nie otrzymuje się efektu nadmiernie tłustej skóry. Jest to chyba najlepszy produkt nawilżający jaki w życiu miałam! Nic tak nie radzi sobie z przesuszeniami jak ono i zdecydowanie warto się w nie zaopatrzyć, tym bardziej że cena to 10,70 za 50g, a produkt jest bardzo wydajny. Dostępne tutaj: klik.

 

EKOLOGICZNA WODA POMARAŃCZOWA - co o niej wiadomo od producenta?
Zastosowana jako tonik bądź jako faza wodna w mazidłach polepsza ogólną kondycję skóry - nawilża, zwiększa elastyczność i jędrność skóry, wygładza, matuje, oczyszcza, działa delikatnie ściągająco, zmniejsza pory, wspomaga gojenie trądzikowych stanów zapalanych oraz rozjaśnia koloryt skóry. Działa ponadto odmładzająco, regenerująco, przeciwdziała starzeniu się skóry i zmarszczkom. Woda pomarańczowa jest także świetną bazą do mgiełek i serów rewitalizujących suche, zniszczone i bez połysku włosy.

ODE MNIE:
Znalazła u mnie zastosowanie jako naturalny tonik i nie mam jej absolutnie nic do zarzucenia. Może też sprawdzić się przy tworzeniu maseczek z glinek, ale szkoda mi jej używać w tym celu :D Ma delikatny, niedrażniący zapach. Przechowuję ją w lodówce, przez co otrzymuję dodatkowo bardzo orzeźwiający i chłodzący zarazem efekt. Po zastosowaniu twarz faktycznie jest lekko nawilżona, ale bez kremu ani rusz! Cena za 50 ml to 9,67 zł, dostępna tutaj.


EKSTRAKT Z TRUSKAWKI - co o nim wiadomo od producenta?
Chroni skórę przed szkodliwym działaniem wolnych rodników, aktywuje procesy regeneracji skóry i przyspiesza gojenie podrażnień, nawilża, zwiększa elastyczność i jędrność skóry, odżywia i rewitalizuje skórę zmęczoną i przedwcześnie starzejącą się, działa delikatnie ściągająco, przeciwzapalnie, odkażająco i bakteriostatycznie, zmniejsza pory, wspomaga gojenie trądzikowych stanów zapalnych, poprawia ukrwienie i koloryt skóry.

ODE MNIE:
Przeczytałam w komentarzach do produktu na stronie, że połączenie tego ekstraktu z wodą pozwala uzyskać fajną maseczkę na twarz, która nawilża, wygładza i uspokaja skórę. Stworzyłam więc swoje mazidełko, które zapachem i wyglądem kojarzyło mi się z sokiem pomidorowym :D  Otrzymałam wspominane powyżej efekty i byłam zachwycona, ponieważ nie bardzo musiałam się męczyć z robieniem i zmywaniem tej mieszanki - radość trwała tylko do następnego dnia. Poranek przywitał mnie wysypem białych krostek :( Moja twarz chyba jednak nie do końca polubiła ten ekstrakt.. szkoda, bo zapowiadało się naprawdę super. Jednak to nie oznacza, że u Was się nie sprawdzi. Cena za 10 g - 4,27 zł, dostępność tutaj.

Mam nadzieję, że moja przygoda z naturalnymi produktami będzie nadal trwać. Nie zrażam się doświadczeniem z ekstraktem, takie reakcje zdarzają się często i to niestety przy dużo droższych produktach.

Znacie któryś z tych produktów? Używacie jakiś wód/hydrolatów zamiast tradycyjnych toników? :)

Zobacz inne posty:

60 komentarzy:

  1. Również lubię taką naturalną pielęgnację :)) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, ze skóra tak zareagowała na ekstrakt truskawkowy... truskawka należy do potencjalnych alergenów... dużo osób jest uczulonych.

    OdpowiedzUsuń
  3. jestem ciekawa ich sama :)

    ________________
    perfect look
    blog.justynapolska.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że ekstrakt się u ciebie nie sprawdził ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaciekawił mnie ten ekstrakt, ale szkoda, że u Ciebie spowodował wysyp krostek :(

    OdpowiedzUsuń
  6. jako tonik stosuję wodę różaną :) masło karite czyha nade mną od dłuższego czasu, więc przy kolejnym, naturalnym zamówieniu na pewno po niego sięgnę :) szkoda, że ekstrakt się nie sprawdził bo najbardziej w tym przypadku liczyłam na jakiś szał .

    OdpowiedzUsuń
  7. Masło karite mam zapach jak dla mnie nie taki zły ;p

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda, że tak wyszło z tym ekstraktem truskawkowym. Też go mam i jeszcze ekstrakt bananowy i u mnie takie owocowe maseczki świetnie się sprawdzają, a jak pachną :) Czasami daję więcej wody i dodaję jeszcze glinkę zieloną, albo brązową - też fajnie działa.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zainteresowała mnie woda pomarańczowa, nigdy wcześniej czegoś takiego nie stosowałam:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Naturalna pielegnacja jest najlepsza.
    Mam nadzieje ze nastepne testy Cie nie uczulą ;)
    Zapraszam do mnie ;*
    http://aspolecznee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę kiedyś zamówić masło karite :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj, zniechęciłaś mnie do tego ekstraktu z truskawki ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ekstrakt z truskawki najbardziej mnie zaciekawił ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wodę pomarańczową bardzo lubię, szkoda, że ekstrakt z truskawki Cie uczulił.

    OdpowiedzUsuń
  15. dużo słyszałam pozytywów o tej firmie :D ale ja jestem chyba zbyt dużym leniuszkiem, żeby coś z tego wyczarować :P

    OdpowiedzUsuń
  16. Zaciekawił mnie ekstrakt z truskawek, szkoda tylko że u Ciebie się nie sprawdził

    OdpowiedzUsuń
  17. Muszę zamówić od nich parę produktów, powoli wchodzę w naturalną pielęgnację ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie słyszałam o tym ekstrakcie z truskawki ale brzmi fantastycznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. świetnie prowadzisz bloga! :) zapraszam również do siebie. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nigdy nie kupowałam tego typu produktów.

    OdpowiedzUsuń
  21. Takie mazidła to moje ulubione mazidła. :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Od dłuższego czasu myślę nad sporym zamówieniem z tej strony, jednak tam jest tyle ciekawych produktów, że nie mogę sie zdecydować!

    OdpowiedzUsuń
  23. muszę w końcu wypróbować to masło karite :)

    OdpowiedzUsuń
  24. uwielbiam n aturalne produkty, a masło Karite też mam:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja ostatnio przerzuciłam się z toniku na hydrolat i jestem bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja niestety jeszcze nie miałam styczności z takimi produktami. Zazwyczaj korzystam z drogeryjnych kosmetyków a wodę to tylko różaną miałam okazję stosować. Masełko Shea jednak muszę sobie kupić bo wiem że bardzo fajnie nawilża :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ale super zakupy :)) jestem ciekawa sama jak Ci się sprawdzą!! Czekam na pierwsze wrażenia po dłuższym stosowaniu! :) Koniecznie daj nam znać! :)

    OdpowiedzUsuń
  28. masło karite miałam i lubiłam na pięty używać:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Niestety nic z tego"jeszcze" nie próbowałam.
    Ale najbardziej skusiłabym się na wodę pomarańczową.

    OdpowiedzUsuń
  30. ostatnio ma swoje 5 minut masło karite :)

    OdpowiedzUsuń
  31. nie miałam nigdy nic tak naturalnego :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Z powyższych kosmetyków nie miałam nic.
    Dużo hydrolatów już przetestowałam ale moim ulubieńcem i największym faworytem jest hydrolat oczarowy który najbardziej lubi moja skóra;')

    OdpowiedzUsuń
  33. Masło Karite mam i lubię, zaciekawiła mnie woda pomarańczowa :D

    OdpowiedzUsuń
  34. Oh, a najbardziej zaciekawił mnie ten ekstrak z truskawek :D

    OdpowiedzUsuń
  35. Nigdy nie stosowałam takich produktów naturalnych jednak z chęcią kiedyś to zmienię :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Uwielbiam robić zakupy w tym sklepie, zawsze wynajdę sobie coś ciekawego... mają naprawdę fajne produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Tych produktów jeszcze nie miałam, mam cały zapas olejków i tego typu rzeczy, ale wszystko przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Szkoda tej truskawki :/ ale ciekawi mnie to masło :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Fajne trio, szkoda, że truskawki cię wysypały...

    OdpowiedzUsuń
  40. a znasz cos moze na przebarwienia? ;/

    OdpowiedzUsuń
  41. mnie jakoś nigdy nie "jarały" te naturalne produkty, chyba zawsze wolałam chodzić na łatwiznę

    OdpowiedzUsuń
  42. Truskawka ma to do siebie, że lubi uczulać. Ale najlepiej się przekonać na własnej skórze.

    OdpowiedzUsuń
  43. Masło karite ciekawi mnie już od bardzo dawna, ale jeszcze nie słyszałam żeby ktoś narzekał na zapach :D

    OdpowiedzUsuń
  44. Wszystko co naturalne jest dobre ! :) Dodaję do obserwowanych! Fajny blog! Zapraszam, melodylaniella.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  45. Ja też jako tonik stosuję wodę różaną. A tych produktów nie miałam okazji poznać ;)

    OdpowiedzUsuń
  46. Nie znam tych produktów. Coraz więcej czytam i się przekonuję do naturalnej pielęgnacji ;) Miałam kiedyś mleczko do ciała z masłem karite i działało świetnie;)

    OdpowiedzUsuń
  47. O :) Chętnie skusiłabym się na to masło karite ;D

    OdpowiedzUsuń
  48. Zainteresowało mnie to masło karite :)

    www.Anita-Turowska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  49. Naturalne kosmetyki najlepsze! :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Masło shea jest rewelacyjne. Sama bardzo często je dodaje do swoich kosmetyków. Jeśli nie lubisz tego zapachu na twarzy wypróbuj masło z mango. Również świetnie się sprawdza, a jak dla mnie ma lepszy zapach, ale troszkę inne właściwości. Nie mniej jednak warte wypróbowania :) Woda pomarańczowa u mnie też się świetnie sprawdziła. Świetna jako dodatek do kremów domowej roboty. Nie próbowałam jeszcze ekstraktu z truskawki. Muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń