pielegnacjaciala
peeling cukrowy energetyzujący, odżywczy, modelujący, detoksykujący - nowość firmy Barwa
Kilka dni temu otrzymałam ambasadorską paczkę od firmy Barwa, w której znalazłam sporo ciekawych produktów, w tym nowość - cukrowe peelingi do ciała. Dzisiaj chciałabym Wam je nieco przybliżyć, tym bardziej, że wydaje mi się iż staną się nowym hitem tej firmy.
Peelingi dostępne są w cenie 29,90 zł za 250 ml (w sklepie online aktualnie w promocji 20,93 zł) w czterech wariantach do wyboru:
-energetyzujący
-odżywczy
-modelujący
-detoksykujący
Każdy z nich ma podobną konsystencję, zawiera konkretne drobinki ścierające. Póki co bliżej zaczęłam poznawać się z wersją detoksykującą i energetyzującą - zaskoczeniem jest, że oba tworzą film okluzyjny (ma działanie pośrednio nawilżające poprzez zapobieganie odparowywaniu wody z powierzchni skóry), który utrzymuje się na skórze jeszcze długo na następny dzień po użyciu. Poza tym dobrze spełniają swoją główną funkcję - ścieranie. A szczegółowo ocenię po dłuższym stosowaniu.
Zapachy tych produktów są do siebie bardzo zbliżone, ale po prostu obłędne! Wiem, że to kwestia gustu, ale naprawdę nie czułam czegoś takiego przy żadnych innych kosmetykach. Są świeże, pobudzające i naprawdę uprzyjemniają używanie. Ciężko mi nawet powiedzieć do czego mogę je porównać, to po prostu trzeba poczuć. Skojarzenia jakie przychodzą mi na myśl to dzieciństwo, żelki, cytrusy.
Mniej istotne, ale również zasługujące na poświęcenie uwagi jest opakowanie. Producent pokusił się tutaj o prostą, ale bardzo ładną i trafiającą w oko szatę graficzną. Dodatkowy plus należy się za zabezpieczenie produktu od środka, dzięki czemu mamy pewność, że nikt go wcześniej nie dotykał (a wiemy jak to jest w sklepach).
Te peelingi pewnie będą pojawiały się jeszcze w kilku moich postach, mam nadzieję że wtedy będę mogła napisać Wam o nich dużo więcej. Na tą chwilę jestem nimi zauroczona, a szczególnie ich zapachami. A Wy którą wersje byście wybrały? :)
Zapowiadają się super.. lubię takie cukierkowe peelingi :-) kolorystyka również wpada w oko :-)
OdpowiedzUsuńOoo wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńyhmmm chętnie bym się na nie skusiła :)
OdpowiedzUsuńJa najchętniej wypróbowałabym ten energetyzujący :)
OdpowiedzUsuńJa to bym najchętnie wszystkie 4 przygarnęła :D
OdpowiedzUsuńchętnie spróbowałabym wersji energetyzującej :)
OdpowiedzUsuńzaciekawiłaś mnie tymi zapachami ;)
Ciekawie się zapowiadają :) chyba wybrałabym wersję energetyzującą
OdpowiedzUsuńZapachami kuszą:)
OdpowiedzUsuńZaciekawiły mnie te peelingi i najchętniej to wzięłabym je wszystkie ;)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym przetestowała wszystkie propozycje.
OdpowiedzUsuńChętnie bym je powąchała :) Lubię firmę Barwa, więc może się skuszę na ich nowość ? :)
OdpowiedzUsuńBardzo faje peelingi, jestem ich miłośniczką♥ Mam nadzieję że nie zawierają parafiny!
OdpowiedzUsuńTestowałabym :D
OdpowiedzUsuńKocham peelingi cukrowe, strasznie bym je chciała! :-)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna konsystencja. Bardzo mi się spodobała przez to, że jest taka treściwa. Zapach brzmi kusząco, w szczególności to porównanie do zapachu dzieciństwa. Muszę zapoznać się z tymi nowościami tej firmy :)
OdpowiedzUsuńwszystkie hehe :D
OdpowiedzUsuńWyglądają super, wzięłabym wersję energetyzującą, a co :D
OdpowiedzUsuńWszystkie:):)
OdpowiedzUsuńChciałabym :D wszystkie, a co!
OdpowiedzUsuńFajne te nowe peelingi barwy, ciekawe jak się sprawdza :-)
OdpowiedzUsuńBarwa na plus :)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo zachęcająco, ja wybrałabym detoksykujący :-)
OdpowiedzUsuńwyglądają na fajne ; )
OdpowiedzUsuńCiekawe peelingi...oj chyba sobie któryś sprawie, choć oczywiście czekam na kolejne wpisy im poświęcone.
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie :)
OdpowiedzUsuńZapowiadają się świetnie!
OdpowiedzUsuńuwielbiam peelingi, więc wszystkich jestem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńJeśli miałabym wybrać to peeling odżywczy ;) na pewno kiedyś się skusze na te peelingi ;)
OdpowiedzUsuńKażdego chętnie był wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńSkoro są świeże i pobudzające to są idealne dla mnie!
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym spróbowała wszystkich ale w pierwszej kolejności pewnie energetyzujący:)
OdpowiedzUsuńchyba każdy bym wypróbowała
OdpowiedzUsuńDetoksykująca coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńach super ziomki bym brała wszystkie;D
OdpowiedzUsuńJa bym pewnie wybrała modelujący :)
OdpowiedzUsuńOoo coś idealnego dla mnie:).Mam nadzieję,że z czasem go kupię bo cena również nie jest straszna:)
OdpowiedzUsuńJa najbardziej bym skusiła się na ten energetyzujący :D A o tej firmie nie słyszałam, ja raczej skupiam się na tych tradycyjnych czyli garnier, natura czy ziaja, chociaż kto wie, może zrobię sobie mały prezent i spróbuję czegoś nowego :D
OdpowiedzUsuńWyglądają ciekawie :)
OdpowiedzUsuńLubie firmę Barwa. Chętnie się skuszę na jakiś peeling :)
OdpowiedzUsuńCzekam na pełną relację o działaniu tych peelingów ;)
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo ciekawie. Czekam na szczegółową recenzję.
OdpowiedzUsuń:*
O proszę, nie znam tych peelingów, a szkoda bo jestem fanką zdzieraczy wszelkiego rodzaju :)
OdpowiedzUsuńObecnie testuję peeling odżywiający z Anidy- jest tani i skuteczny- dodatkowo pozostawia na mojej skórze film jak po użyciu balsamu do ciała. Lubię ten efekt.
Zapraszam Cię na mojego bloga, najnowszy wpis aż prosi się by go przeczytać :))
O kurczę, cytrusy to całkowicie mój klimat, szczególnie że spełniają pewnie też zadania balsamu :)
OdpowiedzUsuńI pewnie bym wzięła od razu wszystkie wersje :D
chętnie przetestowałabym wszystkie!:D
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo ładnie. Myślę, że sięgnę po nie przy okazji, chociaż dla ich zapachu no i ładnego opakowania :)
OdpowiedzUsuńPeelingi prezentują się naprawdę świetnie :) Kusisz :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi <3
OdpowiedzUsuńz miłą chęcią po nie sięgnę, peelingi cukrowe to moi ulubieńcy. Ogólnie mogłabym powiedzieć , że peelingi to jeden z moich ulubionych kosmetyków!
OdpowiedzUsuńGdybym miała tylko jeden wybrać, to chyba wersję modelującą ;-)
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że już niedługo zagoszczą w mojej kolekcji ;)
OdpowiedzUsuńPosiadam wszystkie 4 rodzaje i właśnie zabieram się do testowania :) melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJeszcze takich nie próbowałam, do tej pory miałam inne, malinowy i wiesiołkowy.
OdpowiedzUsuńSkusiłaś mnie na pewno je sprawdzę.